W przypadku, gdy umowa kredytu waloryzowanego do waluty obcej zawarta przez konsumenta (a zatem osobę fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową) odwołuje się, w zakresie przeliczeń kursowych, do kursów tej waluty zawartych w tabeli banku, bez wskazania ograniczeń umownych w postaci skonkretyzowanych oraz obiektywnych kryteriów zmian stosowanych kursów walutowych, kredytobiorca może żądać uznania jej za nieważną, o ile nie wyrazi jednoznacznej woli związania się wadliwymi postanowieniami.
Umowa, w której jedna ze stron może dowolnie wpływać na zakres zobowiązania drugiej strony nie mieści się bowiem w granicach swobody umów, zaprzeczając istocie stosunku obligacyjnego i prowadząc do jej nieważności (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 10 października 2017 r., VI ACa 726/16, LEX nr 248289).
Występowanie wyżej wskazywanych klauzul w umowie kredytu uzasadnia zatem żądanie ustalenia, w trybie art. 189 k.p.c., nieważności takiej umowy. W razie niemożności ugodowego (pozasądowego) rozstrzygnięcia tej kwestii kredytobiorcy przysługuje prawo wystąpienia do sądu z powództwem o ustalenie nieistnienia stosunku prawnego wynikającego z takiej umowy. Sam pozew jest kwalifikowanym pismem procesowym, które musi spełniać określone w przepisach prawa warunki. Poza tym podlega on opłacie sądowej, która wynosi maksymalnie 1.000,00 zł. W sprawach o roszczenia wynikające z czynności bankowych od strony będącej konsumentem lub osobą fizyczną prowadzącą gospodarstwo rodzinne przy wartości przedmiotu sporu lub wartości przedmiotu zaskarżenia wynoszącej ponad 20000 złotych pobiera się bowiem opłatę stałą w kwocie 1000 złotych. Osoby, które nie są w stanie ponieść takiej opłaty bez uszczerbku utrzymania koniecznego dla siebie i rodziny lub bez narażenia się na taki uszczerbek mogą wnioskować o zwolnienie z tej opłaty. Aktualnie, do dnia 01 lipca 2028 r. powództwo konsumenta o roszczenie związane z zawarciem umowy kredytu waloryzowanego, denominowanego lub indeksowanego do waluty innej niż waluta polska, w tym o ustalenie istnienia lub nieistnienia wynikającego z niej stosunku prawnego, o ustalenie bezskuteczności postanowień tej umowy lub o zwrot świadczeń związanych z jej zawarciem, wytacza się wyłącznie przed sąd, w którego okręgu powód ma miejsce zamieszkania.
Przebieg postępowania sądowego w sprawie ogranicza się najczęściej do badania dokumentów związanych z umową kredytu i przesłuchania kredytobiorców na okoliczności związane z zawarciem umowy, takie jak treść przekazywanych przez bank informacji dotyczących umowy i stosowanych w niej klauzul przeliczeniowych (kursowych).
Jednocześnie, w razie przesądzenia nieważności umowy kredytu i odmowy złożenia przez kredytobiorcę oświadczenia sanującego niedozwolone postanowienia umowne, uznaje się, że obie strony – konsument i bank nigdy nie były związane żadną umową.
Oznacza to, że wszelkie uiszczone na jej podstawie przez jej strony świadczenia pieniężne są traktowane jako świadczenia nienależne. W orzecznictwie sądowym podkreśla się bowiem, że jeżeli bez bezskutecznego postanowienia umowa kredytu nie może wiązać, konsumentowi i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy na zasadzie przepisu art. 410 § 1 w zw. z art. 405 k.c. (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 07 maja 2021 r., III CZP 6/21, LEX nr 3170921).
W praktyce oznacza to, że w takim wypadku bank musi zwrócić kredytobiorcy wszystkie uiszczone przez niego świadczenia pieniężne (raty kapitałowe, raty odsetkowe, prowizje, składki ubezpieczeniowe, itp.), a kredytobiorca musi zwrócić bankowi kwotę nominalnie wypłaconego kapitału kredytu w złotych polskich. Rozliczenie z bankiem w tym zakresie może nastąpić przy tym na skutek wzajemnego potrącenia wierzytelności, co obniży saldo takiego rozliczenia. W pewnych sytuacjach kredytobiorcy mogą przysługiwać od banku także odsetki ustawowe za opóźnienie w zwrocie spełnionych na jego rzecz świadczeń.