Zdju0119cie logo peu0142na

„Funkcjonariusz publiczny lub ten, który działając na jego polecenie w celu uzyskania określonych zeznań, wyjaśnień, informacji lub oświadczenia stosuje przemoc, groźbę bezprawną lub w inny sposób znęca się fizycznie lub psychicznie nad inną osobą,podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.” Tak brzmi art. 246 kodeksu karnego. Z powodu konieczności odpowiedniej ochrony wolności i praw człowieka w sytuacji jego kontaktu z organami wymiaru sprawiedliwości i funkcjonariuszami publicznymi, przestępstwu temu poświęcić należy szczególną uwagę.

Prawidłowe rozumienie normy prawnej, zapisanej w przepisie art. 246 kodeksu karnego, ma kardynalne znaczenie dla procesu właściwego stosowania prawa w tym zakresie. Rzeczpospolita Polska, jako państwo od lat należące do Rady Europy, a od 16 także do Unii Europejskiej, winna legitymować się na tyle demokratycznym systemem prawnym, by do minimum ograniczyć przypadki znęcania się funkcjonariuszy publicznych nad innymi osobami w celu wymuszenia wyjaśnień, zeznań, oświadczeń lub informacji.

Z art. 1 kodeksu karnego wynika, że niezbędnym elementem każdego przestępstwa jest czyn. Zgodnie z koncepcją przyjętą przez prof. A. Marka, czynem jest takie zachowanie człowieka, które jest zależne od jego woli, a jednocześnie ma znaczenie w układzie społecznym. Przestępstwo znęcania się funkcjonariusza publicznego ujęte w art. 246 kodeksu karnego jest więc czynem człowieka. Z pewnością mamy tu do czynienia z zamachem na dobro wymiaru sprawiedliwości. Nie ulega jednak wątpliwości, że zachowanie sprawcy czynu zabronionego jest skierowane także przeciwko wolności osobistej. Poza zamachem na dobro wymiaru sprawiedliwości, sprawca, zachowując się w sposób wskazany w art. 246 kodeksu karnego, dopuszcza się także zamachu na wolność osobistą człowieka, czyniąc to niejako „przy okazji” ataku na funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości. Wolność człowieka jest chroniona na gruncie Konstytucji, której art. 31 ust. 1 stanowi, że wolność człowieka podlega ochronie prawnej. Ust. 2 dodaje, iż każdy jest obowiązany szanować wolności i prawa innych, oraz że nikogo nie wolno zmuszać do czynienia tego, czego prawo mu nie nakazuje. Jest kwestią bezsporną, iż stosowanie przemocy, groźby bezprawnej czy znęcanie się fizyczne lub psychiczne nad inną osobą w celu wymuszenia na przykład zeznań, godzi w wolność człowieka. Złożenie zeznań może być obowiązkiem nałożonym na osobę wyłącznie przez przepis ustawy i w tym wypadku odpada konieczność zmuszania kogokolwiek do ich złożenia, ponieważ w tym celu państwo może zastosować legalne środki prawne, dzięki którym będzie można uzyskać od osoby zeznania czy informacje. Każde natomiast działanie, które będzie nosiło cechy zmuszania niezgodnego z prawem, czyli wyczerpującego dyspozycję art. 246 kodeksu karnego, jest przestępstwem godzącym między innymi w sferę wolności osobistej człowieka. Wymuszenie oświadczeń lub informacji, dokonane przez funkcjonariusza publicznego lub osobę działającą na jego polecenie, może być dokonywane również i poza wymiarem sprawiedliwości. Należy więc przyjąć, że przepis art. 246 kodeksu karnego chroni także szeroko rozumiany porządek prawny w państwie, poprzez uznanie za przestępne nadużywanie swej pozycji przez funkcjonariuszy publicznych.

Działanie sprawcy przestępstwa znęcania się funkcjonariusza publicznego ukierunkowane jest na osiągnięcie pewnego, niezgodnego z prawem, celu. Celem tym jest, jak stanowi art. 246 kodeksu karnego, uzyskanie określonych zeznań, wyjaśnień, informacji lub oświadczenia. Ujemny ładunek społeczny takiego zachowania sprawcy związanym jest z faktem, że cel ten osiągany jest w sposób bezpośrednio naruszający wolność człowieka, to znaczy, przemocą, groźbą bezprawną lub poprzez znęcanie się fizyczne lub psychiczne nad inną osobą. W tym miejscu wypada nadmienić, iż bezpośrednim celem działania lub też zaniechania sprawcy jest uzyskanie określonych zeznań, wyjaśnień, informacji lub oświadczenia. Nie ulega zatem wątpliwości, iż zamach sprawcy skierowany będzie co do osoby, która w procesie prowadzonym na podstawie ustawy składa zeznania, wyjaśnienia, udziela informacji lub też składa oświadczenie. Mogą to zatem być takie osoby jak świadek, podejrzany czy też oskarżony, biegły, tłumacz. Przyjąć również należy, iż mogą to być inne osoby, które w toku procesu zobowiązane zostały do przekazania informacji lub też informacjami istotnymi dla przedmiotu postępowania dysponują.

Dyspozycja art. 246 kodeksu karnego wymienia cztery sposoby przestępnego działania sprawcy, które należą do strony przedmiotowej tego przestępstwa. Są to: stosowanie przemocy, groźby bezprawnej lub znęcanie się fizyczne lub psychiczne nad inną osobą.

Przemoc to takie oddziaływanie środkami fizycznymi, które uniemożliwia podjęcie lub realizację decyzji woli osoby zmuszanej albo oddziaływując dolegliwością na jej procesy motywacyjne nastawić ma decyzję w pożądanym przez sprawcę kierunku. Bez wątpienia sprawca musi tutaj działać środkami fizycznymi, czyli za pomocą przedmiotów lub ruchów własnego ciała.

Groźba karalna to grożenie innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub szkodę osoby najbliższej. Koniecznym elementem uznania takiej groźby za groźbę karalną jest też to, aby wzbudzała ona w zagrożonym uzasadnioną obawę, że będzie spełniona.

W zakres dyspozycji art. 246 kodeksu karnego obok przemocy i groźby bezprawnej wchodzi także znęcanie się fizyczne lub psychiczne nad osobą w inny sposób. Bez wątpienia chodzi tutaj o taki sposób zachowania się sprawcy, który powoduje u innej osoby cierpienie fizyczne lub psychiczne. W zakres pojęcia „znęcanie się fizyczne lub psychiczne” wchodzą tortury, a także wszelkie inne nieludzkie lub poniżające traktowanie lub karanie. Granica między torturami a poniżającym bądź nieludzkim traktowaniem i karaniem jest bardzo płynna i ocena zachowania sprawcy w konkretnym przypadku zawsze musi uwzględniać całokształt okoliczności sprawy.

Z art. 246 kodeksu karnego wynika, że przestępstwa wymuszenia zeznań może dokonać wyłącznie osoba, która ma pewne szczególne kwalifikacje osobiste. Może się go dopuścić jedynie funkcjonariusz publiczny lub osoba działająca na jego polecenie. Nikt inny nie będzie odpowiadał za zrealizowane swoim zachowaniem dyspozycji art. 246 kodeksu karnego. Definicję pojęcia funkcjonariusza publicznego zawiera art. 115 § 13 kodeksu karnego. Zgodnie z normą tego przepisu funkcjonariuszem publicznym jest: Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, poseł, senator, radny, poseł do Parlamentu Europejskiego, sędzia, ławnik, prokurator, funkcjonariusz finansowego organu postępowania przygotowawczego lub organu nadrzędnego nad finansowym organem postępowania przygotowawczego, notariusz, komornik, kurator sądowy, syndyk, nadzorca sądowy i zarządca, osoba orzekająca w organach dyscyplinarnych działających na podstawie ustawy, osoba będąca pracownikiem administracji rządowej, innego organu państwowego lub samorządu terytorialnego, chyba że pełni wyłącznie czynności usługowe, a także inna osoba w zakresie, w którym uprawniona jest do wydawania decyzji administracyjnych, osoba będąca pracownikiem organu kontroli państwowej lub organu kontroli samorządu terytorialnego, chyba że pełni wyłącznie czynności usługowe, osoba zajmująca kierownicze stanowisko w innej instytucji państwowej, funkcjonariusz organu powołanego do ochrony bezpieczeństwa publicznego albo funkcjonariusz Służby Więziennej, osoba pełniąca czynną służbę wojskową; pracownik międzynarodowego trybunału karnego, chyba że pełni wyłącznie czynności usługowe.

Działanie funkcjonariusza publicznego lub osoby działającej na jego polecenie ma na celu uzyskanie określonych zeznań, wyjaśnień, informacji lub oświadczenia i to wskazuje jasno na zamiar kierunkowy. Przy przestępstwie znęcania się funkcjonariusza publicznego w celu wymuszenia zeznań ważne jest umiejętne dokonanie oceny stopnia winy, ponieważ podmiot może działać w obu rodzajach tych okoliczności. Szczególnie istotne będzie to przy wymiarze kary za przestępstwo, gdyż – zgodnie z przepisem art. 53 § 1 kodeksu karnego – sąd wymierza karę według swojego uznania, w granicach przewidzianych przez ustawę, bacząc, by jej dolegliwość nie przekraczała stopnia winy. Sformułowanie tego przepisu jasno wskazuje, że wina jest stopniowalna.

W świetle zaprezentowanego stanu prawnego, wypada stwierdzić, że regulacja ustawowa tego typu czynu zabronionego rozwiązana jest w polskim systemie prawnym poprawnie. Należy żywić nadzieję, że już samo określenie wymuszenia zeznań przez funkcjonariusza publicznego jako przestępstwa i wprowadzenie go do kodeksu karnego pozwoli na wyeliminowanie tego rodzaju zachowań z działalności polskiego wymiaru sprawiedliwości.