Zdju0119cie logo peu0142na

Tytułem wstępu wskazać należy, że w polskim prawie przewidziane są dwie formy dziedziczenia po osobach zmarłych – na mocy ustawy lub pozostawionego przez spadkodawcę testamentu. W praktyce najczęściej mamy do czynienia z pierwszą z podanych opcji, w której zasady dziedziczenia majątku zmarłego regulują przepisy Kodeksu cywilnego (artykuły od 931 do 940). W dużym skrócie można stwierdzić, że co do zasady spadkobiercami ustawowymi są dzieci lub wnuki spadkodawcy oraz jego małżonek, zaś w razie ich braku do spadku z mocy ustawy mogą być powołani kolejno rodzice zmarłego, jego rodzeństwo, a nawet członkowie dalszej rodziny.

 

Powyższe ma zastosowanie jedynie wówczas, gdy zmarły nie sporządził testamentu lub też pozostawiony przez niego testament okaże się nieważny. Jeśli zaś spadkodawca przed śmiercią zdecyduje się na przygotowanie aktu ostatniej woli i będzie on spełniał wymogi określone w Kodeksie cywilnym to dziedziczenie odbywać się będzie na jego podstawie. Warto przy tym pamiętać, że rozporządzając swoim majątkiem spadkodawca posiada całkowitą dowolność, a więc może przekazać jego całość lub część np. tylko jednemu członkowi rodziny lub nawet osobie obcej. Przy dziedziczeniu testamentowym nie raz dochodzi zatem do sytuacji, gdy do spadku nie są powoływane osoby najbliższe zmarłemu, takie jak dzieci, małżonek lub rodzice.

Mogłoby się zdawać, że osoby te – często z niezrozumiałych dla nich przyczyn – pozostają wówczas z niczym. Na szczęście dla nich polskie prawo przewiduje w takich okolicznościach swego rodzaju deskę ratunkową w postaci zachowku. Mówiąc oględnie jest to swoista rekompensata dla osób najbliższych spadkodawcy pominiętych w jego testamencie, mająca na celu ochronę przed dowolnym korzystaniem przez niego ze swobody testowania. Zgodnie z art. 991 § 1 Kodeksu cywilnego uprawnionymi do zachowku są małżonek, zstępni (dzieci lub wnuki) oraz rodzice zmarłego. Warto przy tym pamiętać, że uprawnienie do zachowku jest ustalane według reguł dziedziczenia ustawowego, tzn. w pierwszej kolejności przysługuje on małżonkowi i dzieciom spadkodawcy, a dopiero w ich braku kolejno wnukom i rodzicom. Co istotne, w odróżnieniu od spadku z mocy ustawy zachowek nie przysługuje rodzeństwu zmarłego oraz członkom dalszej rodziny.

W przypadku, gdy dana osoba jest uprawniona do zachowku przysługuje jej roszczenie względem spadkobiercy, tj. osoby, która została powołana do spadku w testamencie, o zapłatę sumy pieniężnej, która zasadniczo odpowiada swoją wartością połowie udziału spadkowego, który przypadałby uprawnionemu do zachowku w razie dziedziczenia z mocy ustawy. Wyjątkiem są tu osoby trwale niezdolne do pracy oraz małoletnie, którym należy się kwota odpowiadająca 2/3 tego udziału. W myśl art. 992 Kodeksu cywilnego przy ustalaniu udziału spadkowego stanowiącego podstawę do obliczania zachowku nie uwzględnia się spadkobierców, którzy zrzekli się dziedziczenia albo zostali wydziedziczeni (tj. pozbawieni zachowku w treści testamentu).

Dla przykładu, jeśli zmarły pozostawił po sobie żonę, 20-letnią córkę i 12-letniego syna, a w swoim testamencie do całości spadku o wartości 100.000 zł powołał swego brata, wydziedziczając przy tym córkę to:

– żonie przysługiwać będzie względem brata spadkodawcy roszczenie o zapłatę 25.000 zł (jej udział spadkowy przyjęty na potrzeby obliczenia zachowku wynosiłby w tym wypadku 1/2 części spadku),

– córce nie będzie przysługiwać roszczenie o zachowek po ojcu,

– synowi przysługiwać będzie względem brata spadkodawcy roszczenie o zapłatę 33.500 zł (jego udział spadkowy przyjęty na potrzeby obliczenia zachowku wynosiłby w tym wypadku 1/2 części spadku).

Powyższe stanowi oczywiście jedynie stosunkowo prosty przykład mający ułatwić zrozumienie podstawowych zasad ustalania wysokości należnego zachowku, jednak w rzeczywistości często stan faktyczny jest nieco bardziej skomplikowany i wymaga np. ustalenia tzw. czystej wartości spadku, czyli wartości aktywów (np. nieruchomości, ruchomości, środków pieniężnych, wierzytelności itp.) pomniejszonych o wartość długów spadkowych (np. zadłużenia spadkodawcy, kosztów pogrzebu, kosztów utrzymania spadkodawcy przed śmiercią). Ponadto w wielu sprawach zachodzi konieczność obliczenia zachowku przy uwzględnieniu darowizn oraz zapisów windykacyjnych dokonanych przez spadkodawcę za jego życia.

Jak już wyżej wspomniano żądanie zapłaty zachowku należy skierować do spadkobiercy, tj. osoby, która została powołana do spadku w testamencie (oczywiście może to być również kilka osób – wówczas do chwili działu spadku ich odpowiedzialność jest solidarna, tj. można żądać zapłaty całości zachowku zarówno od wszystkich, jak i od każdego z osobna). W razie odmowy dobrowolnej zapłaty zachowku w całości lub w części koniecznym będzie wystąpienie na drogę sądową ze stosownym powództwem o zapłatę zachowku.

Wszczęcie postępowania sądowego wiąże się z obowiązkiem uiszczenia opłaty sądowej w wysokości 5% wartości dochodzonego zachowku, zaś w toku postępowania mogą pojawić się również dodatkowe koszty, np. związane z koniecznością przeprowadzenia dowodu z opinii biegłych sądowych. Warto w tym miejscu nadmienić, że roszczenia z tytułu zachowku przedawniają się (czyli w uproszczeniu nie mogą być dochodzone przed sądem) po upływie pięciu lat od ogłoszenia testamentu.

Przed podjęciem jakichkolwiek działań związanych z dochodzeniem zachowku zaleca się skonsultowanie danego przypadku z adwokatem lub radcą prawnym (np. w ramach punktów nieodpłatnych porad prawnych), w celu fachowej oceny zasadności roszczenia, jego wymagalności oraz wysokości.