Przez umowę dożywocia właściciel nieruchomości, którym zazwyczaj jest osoba starsza – dożywotnik (zbywca), przekazuje w formie aktu notarialnego swoje mieszkanie w zamian za to, że osoba ta będzie opiekowała się i pielęgnowała dożywotnika.
Zaś opiekun, który określany jest mianem nabywcy nie może odsprzedać czy przekazać innej osobie uzyskanego w ten sposób prawa za życia dożywotnika. Natomiast po śmierci dożywotnika nabywca może swobodnie dysponować uzyskanym prawem, gdyż nieruchomość stanowi jego własność. Zbywcą nieruchomości na podstawie umowy dożywocia może być tylko osoba fizyczna.
Obowiązkiem nabywcy jest to, aby opiekował się w razie choroby, dostarczał wyżywienie, a także wyprawił pogrzeb zbywcy.
Co ważne nabywcą może być osoba „obca”, w żaden sposób nie spokrewniona ze zbywcą. Wyjaśnię to na przykładzie - starsza sąsiadka może przenieść prawo własności mieszkania na córkę sąsiadów, za co ona będzie jej codziennie pomaga – w zależności jak się umówią – czyli ustalą, że będzie raz w tygodniu robiła zakupy, gotowała, prała. Dożywotnik może mieszkać w swoim mieszkaniu i nikt nie może go stamtąd usunąć. Dopiero po śmierci dożywotnika nieruchomość przechodzi na własność nabywcy.
Życie bywa przewrotne i może stać się tak, że relacje dożywotnika i nabywcy znacząco się pogorszą i nie będą chcieli utrzymywać ze sobą kontaktu. W świetle powyższego zostaje podważona istota umowy dożywocia, która to miała na celu osobistą opieką nad dożywotnikiem. W takiej sytuacji każda ze stron może żądać, aby sąd zmienił wszystkie lub niektóre zapisy umowy dożywocia na rentę dożywotnią.
Oprac.
Magdalena Treska
prawnik