Zdju0119cie logo peu0142na

W polskim prawie karnym od 2011 roku funkcjonuje pojęcie stalkingu, tj. przestępstwa opisanego w art. 190a § 1 Kodeksu karnego.

Przez osiem lat funkcjonowania przepisu polskie sądy ponad 7000 razy wyrokowały na podstawie tego przepisu, co świadczy o tym, jak bardzo potrzebne było uregulowanie tego typu zachowań. Liczba skazanych za to przestępstwo rośnie z roku na rok. Czym jest stalking? Zgodnie ze wspomnianym wyżej przepisem odpowiedzialności karnej podlega ten, kto przez uporczywe nękanie innej osoby lub osoby jej najbliższej wzbudza u niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia lub istotnie narusza jej prywatność. Zasadniczym zachowaniem wyrażającym czynność sprawczą tego przestępstwa jest uporczywe nękanie, przez co należy rozumieć wielokrotne, powtarzające się prześladowanie poprzez podejmowanie różnych naprzykrzających się czynności, których celem jest udręczenie, utrapienie, dokuczenie lub niepokojenie pokrzywdzonego albo jego osoby najbliższej.

 

Przestępstwo stalkingu polega na stosowaniu przemocy emocjonalnej, która w sposób istotny ingeruje w psychikę prześladowanej osoby, godzi w jej emocje oraz wywołuje negatywne dla niej skutki, zarówno jednorazowe, jak i długotrwałe. Skutki te mogą ujawnić się od razu lub mogą być odsunięte w czasie. Jednocześnie wskazuje się, że do specyfiki każdej przemocy emocjonalnej, a więc także w postaci nękania, należy powtarzalność zachowania sprawcy. Stalking jest przestępstwem tylko wtedy, gdy jest uporczywy, tj. trwa przez pewien czas albo powtarza się kilkukrotnie czy wręcz wielokrotnie. Przepisy nie określają, w którym momencie zaczyna się stalking. Każdą sytuację należy więc oceniać indywidualnie.

Stalking może przybierać najróżniejsze formy – od częstych telefonów (także tzw. głuchych telefonów), nierzadko w nietypowych godzinach, licznych SMS-ów, wiadomości wysyłanych na portalach społecznościowych, kierowanie zawiadomień o fikcyjnych nieprawidłowościach do jednostek takich jak policja, ośrodków pomocy społecznej – poprzez śledzenie pokrzywdzonej osoby, wystawanie pod jej domem, rozsiewanie plotek wśród znajomych, niszczenie jej rzeczy, robienie zdjęć bez jej zgody… Za stalking uznawano także sytuacje, w których prześladowca zamawiał usługi na adres prześladowanego (np. taksówki, jedzenie z dowozem). Bardzo popularny, zwłaszcza wśród młodych ludzi staje się tak zwany cyberstalking, tj. nękanie przy użyciu sieci Internet – wysyłanie wiadomości na portalach społecznościowych, umieszczanie w sieci zdjęć pokrzywdzonego bez jego zgody, negatywne, oszczercze komentarze, zakładanie fikcyjnych profili. Zdarzają się także wyroki, w których uznaje się za stalking niektóre uporczywe działania windykatorów.

Cechą wspólną tych wszystkich zachowań jest ingerencja w prawo do prywatności drugiej osoby. Sam stalking jest przestępstwem przeciwko wolności – w orzecznictwie wskazuje się, że chodzi o wolność od strachu, od nagabywania, od niechcianego towarzystwa innej osoby, jak również o wolność „do czegoś”, przede wszystkim do zachowania swej prywatności, które rozumie się jako prawo do prowadzenia własnego życia z minimum ingerencji. Obejmuje prywatne rodzinne i domowe życie, fizyczną i psychiczną integralność, honor i reputację, prawo do tego, aby nie być przedstawianym w fałszywym świetle, do nieujawniania zarówno faktów obojętnych, jak i kłopotliwych, do zakazu publikacji bez zgody własnej wypowiedzi i wizerunku, ochronę przed ujawnianiem informacji przekazanych lub otrzymanych w warunkach poufności.
Dla oceny, czy dane działania stanowią przestępstwo stalkingu należy także ustalić, czy działania prześladowcy mogą wzbudzać u osoby nękanej lub jej najbliższych uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia. Nie jest natomiast konieczne, aby stalker przystępował do realizacji swoich gróźb.

Co może zrobić ofiara stalkera?
Przede wszystkim, jeżeli jest to możliwe, to należy wyraźnie i stanowczo dać do zrozumienia nękającemu, że nie życzymy sobie z nim kontaktu, np. wysyłając mu SMS-a, odpowiadając na wiadomość. Nie ma jednak sensu powtarzać tego w nieskończoność, wdawać się w niepotrzebne dyskusje ani negocjować. Jeżeli mimo stanowczego sprzeciwu prześladowania nie ustają, należy zgłosić sprawę organom ścigania – składając ustne lub pisemne zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Udając się na komisariat warto przygotować sobie dowody potwierdzające nasze oskarżenia – konkretne daty, miejsca, dane ewentualnych świadków (imię, nazwisko, adres), nagrania rozmów telefonicznych, wydruki e-maili czy SMS-ów. Jeszcze na etapie postępowania przygotowawczego warto zabezpieczyć wszelkie nośniki danych – komputer, telefony komórkowe, nagrania z monitoringu, bilingi rozmów telefonicznych. Ewentualne pismo z zawiadomieniem o popełnieniu przestępstwa wystarczy wysłać listem poleconym na adres jednostki Policji lub Prokuratury Rejonowej właściwej ze względu na miejsce popełnienia przestępstwa. Nawet jednak, gdy skierujemy sprawę do niewłaściwej jednostki, nic się nie stanie – sprawa zostanie przekazana do właściwego organu „z urzędu”. Warto pamiętać o możliwości zablokowania połączeń telefonicznych, wiadomości SMS czy mailowych przesyłanych z konkretnych kont. W przypadku treści publikowanych w Internecie jest możliwe zgłaszanie nieprawdziwych treści do administratora usługi z wnioskiem o usunięcie konkretnych wpisów, komentarzy, artykułów. Jednym ze sposobów obrony przed nękaniem, a jednocześnie środkiem karnym jest orzeczenie zakazu zbliżania się lub zakazu kontaktowania stalkera z pokrzywdzonym. W przypadku stwierdzenia przez sąd, że dane postępowanie jest przestępstwem stalkingu, pokrzywdzony może domagać się zapłaty przez prześladowcę stosownego zadośćuczynienia.

Według danych statystycznych publikowanych przez Ministerstwo Sprawiedliwości, najczęściej orzekaną karą za przestępstwo stalkingu jest kara grzywny – w 2018 roku ponad 31% orzeczeń kończyło się karą grzywny. W 26% Sądy orzekały karę ograniczenia wolności i również w 26% orzekały karę pozbawienia wolności z zawieszeniem wykonania kary. Piętnaście procent wyroków skazujących skazywało oskarżonych na karę bezwzględnego pozbawienia wolności, zaś jeden procent kar łączyło pozbawienie wolności z jej ograniczeniem. W sumie, w 2018 roku za stalking w podstawowej „formie” skazano 1307 osób. Co ciekawe, w roku 2011, kiedy weszły w życie przepisy o stalkingu, takich skazanych było 38, a już w roku 2012 było to 513 skazanych. W poprzednich latach sądy częściej orzekały także karę pozbawienia wolności w zawieszeniu.