Wiadomym jest, że nikt nie chce dziedziczyć długów. Często słyszy się historie o ogromnych długach odziedziczonych przez dzieci czy wnuki po zmarłym członku rodziny. W jaki sposób można się przed taką sytuacją uchronić? Jeśli nie wiemy czy w spadku znajdują się długi konieczne jest ustalenie składników majątku zmarłego. Prawo do ustalenia, czy osoba już nieżyjąca nie pozostawiła po sobie długów nabywają spadkobiercy posiadający tytuł prawny do spadku, tj. postanowienie sądu o stwierdzeniu nabycia spadku lub notarialne poświadczenie dziedziczenia. Posiadając taki dokument spadkobierca może się już sporo dowiedzieć o zobowiązaniach finansowych zmarłego, np. udając się do banku bądź innej instytucji. Jednak istotne jest, aby pamiętać, iż spadkodawca poza długami wobec banków może posiadać również długi z innych tytułów.

Jak nie odziedziczyć długów?

Spadkodawca na podjęcie decyzji co uczynić ze spadkiem zasadniczo ma 6 miesięcy. Wskazany czas zazwyczaj jest mierzony od momentu śmierci spadkodawcy. Ze spadkiem można zrobić trzy rzeczy: odrzucić w całości, przyjąć w całości, przyjąć z dobrodziejstwem inwentarza. Zapewne omówienia wymaga trzecia wymieniona forma, a mianowicie przyjęcie spadku z dobrodziejstwem inwentarza. Oznacza ona to, iż jeśli okaże się, że w masie spadkowej są również długi, to odpowiada się za nie wyłącznie do wartości odziedziczonych aktywów. Przykład: jeśli ktoś otrzyma w spadku nieruchomość wycenioną na 400 tys. zł, nawet jeśli zmarły miał długi na wyższą kwotę, to spadkobierca odpowiada tylko za dług 400 tys. zł. Jednak jest tu pewien minus, gdyż wierzyciel może prowadzić egzekucję wymienionych wyżej 400 tys. zł z dowolnego składnika majątku spadkobiercy, np. z jego wynagrodzenia za pracę.

Co to jest spis inwentarza?

Jest to nic innego jak dokument, z którego wynika górna granica odpowiedzialności spadkobiercy za długi spadkowe. Spisu takiego dokonuje komornik na wniosek spadkobiercy, osoby uprawnionej do zachowku lub wierzycieli spadku. Sam spadkobierca również może takiego spisu dokonać i ponadto powinien złożyć go w sądzie bądź przed notariuszem, ale w sytuacji gdy sytuacja finansowa zmarłego jest mu dokładnie znana i potrafi wyszczególnić aktywa i pasywa znajdujące się w spadku.

Kto dziedziczy długi?

Miernikiem zdecydowanie są tu więzy krwi, małżeństwa i przysposobienia. Wyszczególnione zostały kolejno cztery grupy, które dziedziczą długi spadkowe razem ze spadkiem, a mianowicie:

I grupa: małżonek i dzieci osoby zmarłej, a jeśli oni nie żyją ich zstępni,

II grupa: małżonek, rodzice, a jeśli jedno z rodziców zmarło, rodzeństwo zmarłego i ich zstępni,

III grupa: dziadkowie, ich zstępni i pasierbowie,

IV grupa: gmina ostatniego miejsca zamieszkania osoby zmarłej.

Jak odrzucić spadek, aby nie odziedziczyć długów?

Spadkodawcę, który odrzucił spadek traktuje się tak, jakby nie dożył otwarcia spadku, czyli zostaje on wyłączony od dziedziczenia. Takie oświadczenie o odrzuceniu spadku należy złożyć w sądzie rejonowym albo u notariusza. Należy pamiętać, że odrzucony spadek przez małżonka zmarłego przechodzi w kolejności na jego dzieci, a potem wnuki. Zatem jeśli są dzieci - niepełnoletnie - ich rodzice bądź opiekunowie powinni także w ich imieniu zdecydować o odrzuceniu spadku, lecz wymagana jest do tego zgoda sądu opiekuńczego, z uwagi na fakt, iż jest to czynność przekraczająca zwykły zarząd. Oświadczenie o odrzuceniu spadku należy złożyć przed upływem 6 miesięcy od dnia dowiedzenia się o tytule swojego powołania. Ten sam termin istnieje wobec spadkobiercy testamentowego i ustawowego, jednak wiadomym jest, że dla każdego z nich może to być zupełnie inny dzień.

Czy można odrzucić spadek po terminie?

Wspomniany wyżej termin 6 miesięcy to termin na odrzucenie spadku od dnia dowiedzenia się o swoim powołaniu. W wyjątkowych sytuacjach, a mianowicie, gdy brak złożenia oświadczenia o odrzuceniu spadku w terminie był spowodowany błędem co do składu majątku spadkowego lub groźbą innego spadkobiercy bądź osoby trzeciej, sąd może zezwolić na uchylenie się od skutków niezłożenia oświadczenia o odrzuceniu spadku w terminie. Wymieniony błąd np. co do stanu majątku spadkowego czy wysokości długów musi być uzasadniony okolicznościami sprawy, np. cechujący się wieloletnim brakiem kontaktu ze spadkodawcą i całkowitej niewiedzy o jego problemach finansowych czy długach, a także istotne jest, aby wykazać, iż dopełniono wszelkich możliwych starań celem ustalenia wartości tego majątku w odpowiednim terminie. Uprawnienie tu opisane wygaśnie w ciągu roku od dnia, w którym spadkobierca wykrył swój błąd, czyli jak omówiono od faktycznej i rzetelnej informacji o długach spadkowych. Z kolei w przypadku groźby również jest to termin jednego roku lecz liczony od dnia, w którym stan obawy u spadkobiercy ustał.

Zrzeczenie się dziedziczenia - to nie to samo, co odrzucenie spadku

Zrzeczenie się dziedziczenia, często mylone z odrzuceniem spadku, jest to rodzaj umowy, która zostaje zawarta jeszcze za życia spadkodawcy. Pozwala ona ukształtować dziedziczenie po nim. Jak to wygląda w praktyce? Umowa ta musi być zawarta w obecności notariusza i oczywiście w formie aktu notarialnego. Osobami uczestniczącymi w jej zawarciu są: spadkodawca i przyszły spadkobierca, który należy do spadkobierców ustawowych. Jak taka umowa działa? Jej najistotniejszym skutkiem jest to, że wyłącza od dziedziczenia spadkobiercę, który taką umowę podpisał. Taką osobę wówczas traktuje się tak, jakby nie dożyła otwarcia spadku, czyli kolokwialnie mówiąc, jakby zmarła jeszcze przed spadkodawcą. Nie przysługuje jej żadne roszczenie do spadku, ani prawo do popularnego zachowku. Jest to jednak instytucja, która dotyczy tylko dziedziczenia ustawowego. Spadkobierca podpisując umowę o zrzeczenie się dziedziczenia włącza w to także swoich zstępnych, tj. dzieci, wnuki, itd. Oczywiście można ten skutek wyłączyć czyniąc w umowie odpowiednie postanowienie.

Zastanawiasz się co dzieje się ze spadkiem, który wszyscy odrzucili?

A zatem, jeśli wszyscy możliwi spadkobiercy odrzucili spadek w postaci długów, to wówczas przypada on gminie ostatniego miejsca zamieszkania osoby zmarłej, a w ostateczności Skarbowi Państwa.