Zdju0119cie logo peu0142na

Spadek za granicąAktualnie za granicą – tak w krajach Unii Europejskiej jak też poza nią np. w Kanadzie czy Stanach Zjednoczonych – przebywa, pracuje i dorabia się często znacznego majątku tysiące Polaków, po śmierci których dziedziczą często członkowie rodzin mieszkający w Polsce.  

Zwykle w takiej sytuacji zasady dziedziczenia reguluje prawo obowiązujące w kraju, w którym zmarł spadkodawca. Najczęściej prawo spadkowe tego kraju nie jest znane spadkobiercom, najlepiej więc jest wynająć na miejscu prawnika (w wielu krajach polskiego lub mówiącego po polsku), który zna język oraz tamtejsze przepisy i będzie w stanie w ich imieniu nadzorować postępowanie spadkowe w sądzie kraju, w którym zmarł spadkodawca.
Każdy obywatel polski ma również prawo zwrócić się o pomoc w sprawie spadkowej do polskiej placówki dyplomatycznej lub urzędu konsularnego. Konsulat (zwykle konsul ds. prawnych) poinformuje o zasadach dotyczących przejęcia spadku, może również wskazać polskie placówki adwokackie i notarialne, które pomogą podczas postępowania spadkowego.

Znacznie trudniejsza jest sytuacja, gdy polski obywatel poszukuje spadkodawcy za granicą. Nie wie, gdzie ten ostatnio mieszkał, jaki miał majątek, komu go zapisał. Przypuszcza tylko, że mógł coś po nim odziedziczyć. Takie poszukiwanie spadku za granicą może być bardzo kosztowne. Nie pomagają w nim odmienne przepisy prawa i bariera językowa. Oczywiście, można wynająć wyspecjalizowanego w takich sprawach prawnika, ale za jego usługi trzeba będzie sporo zapłacić, a nie ma żadnych gwarancji, że wynik poszukiwań okaże się pozytywny dla poszukującego.


Informacji o zasadach postępowania w przypadku otrzymania spadku z zagranicy należy więc szukać na stronach internetowych polskich placówek dyplomatycznych działających w kraju zamieszkiwania spadkodawcy. W przypadku braku takiej możliwości, można również skorzystać z pomocy kancelarii prawnych na terenie Polski, specjalizujących się w prawie spadkowym, które przynajmniej na początkowym etapie udzielą wskazówek co do dalszego postępowania.

Zdarza się, że z potencjalnymi spadkobiercami mieszkającymi w Polsce, kontaktują się działające na terenie kraju wyspecjalizowane w ich poszukiwaniu kancelarie. Informują one, że zmarły za granicą bliższy lub dalszy krewny pozostawił spadek i po podpisaniu stosownej umowy kancelaria ta będzie reprezentować mieszkających w Polsce spadkobierców i pośredniczyć w przejęciu z zagranicy należnego spadku. W takiej sytuacji przed podpisaniem umowy należy koniecznie skonsultować się z prawnikiem (radcą prawnym lub adwokatem), aby mieć pewność, że treść umowy zabezpiecza wystarczająco interesy spadkobiercy oraz, że wysokość honorarium za usługi tejże kancelarii nie budzi uzasadnionych zastrzeżeń. Najczęściej to honorarium jest określone w procentach od wysokości uzyskanej kwoty spadku, co przy braku na tym etapie konkretnej wiedzy na temat wysokości tej kwoty może prowadzić do znacznego i nie zawsze uzasadnionego uszczuplenia należnego spadku. Jeśli jednak treść umowy wzbudza uzasadnione zastrzeżenia, najlepszym wyjściem będzie kontakt z miejscowym, mówiącym po polsku prawnikiem, porównanie wysokości jego honorarium w tej sprawie i w przypadku uzyskania satysfakcjonującej informacji, wynajęcie go do nadzorowania postępowania spadkowego w sądzie kraju, w którym zmarł spadkodawca.

Może się zdarzyć również, że dostajemy z innego kraju list informujący, iż zmarły przed laty krewny pozostawił ogromny spadek i po długich poszukiwaniach okazuje się, że adresat jest jedynym spadkobiercą. List taki często podpisywany jest przez osobę podającą się za prawnika z kancelarii prawnej działającej w kraju, w którym zamieszkiwał zmarły krewny. Zgodnie z jego treścią, aby podjąć dalsze czynności należy najpierw przekazać określoną w korespondencji kwotę, w następstwie czego w krótkim czasie otrzymamy należny nam spadek. Takie listy wysyłane są do wielu osób i są niczym innym tylko oszustwem tj. świadomym wprowadzeniem kogoś w błąd w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Tego rodzaju korespondencję należy po prostu wyrzucić do kosza.

W przypadku dziedziczenia spadku z zagranicy należy także pamiętać, że o swój udział w zagranicznym podatku upomni się też polski fiskus, nawet jeśli podatek od spadku został już zapłacony za granicą. Obowiązują przy tym wszystkie zwolnienia i ulgi, które mają zastosowanie przy polskich spadkach. Nie ma więc podatku od zagranicznego spadku od członka najbliższej rodziny. Trzeba tylko dopełnić formalności i zawiadomić urząd skarbowy o przyjęciu spadku.

Radca Prawny Mariola Żółkiewicz-Bystry