Zdju0119cie logo peu0142na
Roszczenie o zachowek ulega przedawnieniu. Oznacza to, że po upływie pewnego czasu osoba zobowiązana do zapłaty zachowku może odmówić jego zapłaty, a sąd w efekcie musi oddalić powództwo. Trzeba jednak przy tym pamiętać o kilku ważnych kwestiach.
Przede wszystkim – termin przedawnienia i data, od której się go liczy. Otóż zachowek ulega przedawnieniu z upływem 5 lat. Jednak trzeba pamiętać, że w przypadku dziedziczenia testamentowego (gdy do zapłaty zobowiązana jest ta osoba, na którą rzecz został sporządzony testament, a uprawnionymi są spadkobiercy ustawowi) – termin 5 lat liczy się nie od śmierci spadkodawcy, czyli tzw. otwarcia spadku, ale od chwili ogłoszenia testamentu. Oznacza to, że jeśli posiadasz testament osoby, która zmarła, dajmy na to – 4 lata temu i przechowujesz go w nadziei, że upłynie 5-letni termin przedawnienia roszczenia o zachowek, to jedynie marnujesz swój czas. Testament trzeba przedstawić w sądzie, bądź udać się z nim do notariusza. Dopiero od chwili otwarcia i ogłoszenia testamentu przez sąd/notariusza rozpoczyna swój bieg 5-letni termin przedawnienia roszczenia o zachowek.

Inaczej rzecz się ma w przypadku, gdy nie było testamentu, a roszczenie o zachowek przysługuje np. jednemu ze spadkobierców ustawowych wobec drugiego z powodu rozliczenia otrzymanych od spadkodawcy darowizn, czy też zapisów windykacyjnych. W takiej sytuacji faktycznie roszczenie o zachowek przedawnia się z upływem 5 lat od śmierci spadkodawcy. I ostatnia kwestia. Pamiętaj o tym, że to Ty musisz przed sądem podnieść zarzut przedawnienia. Jeśli będziesz milczał sąd nie może go uwzględnić.


Autorem artykułu jest radca prawny Magdalena Pledziewicz, właścicielka Pledziewicz Kancelaria (pledziewicz.pl), autorka bloga o prawie spadkowym (przegladspadkowy.pl).