Niedopełnianie obowiązków rodzinnych może mieć wpływ na kwestie dziedziczenia. Odsunięcie krewnych od spadku nie jest jednak proste – wymaga spełnienia szeregu określonych warunków. Aby rozdysponować majątkiem według własnej woli, przyszły spadkodawca może sporządzić testament. Jednak to rozwiązanie nie wyklucza przyszłych roszczeń członków rodziny uprawnionych do zachowku. Są nimi: małżonek, dzieci (wnuki i kolejni zstępni) , a także rodzice spadkodawcy, którzy byliby uprawnieni do spadku, gdyby doszło do dziedziczenia ustawowego.
Instytucją, za pomocą której spadkodawca może pozbawić określonych krewnych nawet
zachowku jest wydziedziczenie. Możliwe przyczyny wydziedziczenia wymienia art. 1008 Kodeksu cywilnego. Jedna z nich dotyczy sytuacji, gdy krewny uprawniony do zachowku wbrew woli spadkodawcy postępuje uporczywie w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego. Co istotne, wydziedziczenie jest też możliwe, jeżeli uprawniony do zachowku uporczywie nie dopełnia względem spadkodawcy obowiązków rodzinnych. Z przepisów wynika zatem, iż nie chodzi tu o pojedyncze działanie, powinno ono być na tyle wielokrotne lub długotrwałe, by spełniało warunek uporczywości. Kodeks cywilny nie definiuje samego niedopełniania obowiązków rodzinnych. W każdym przypadku może to wyglądać inaczej. Z pomocą przychodzą też orzeczenia sądów. „Uporczywym niedopełnieniem obowiązków rodzinnych względem spadkodawcy, będącym podstawą wydziedziczenia w rozumieniu art. 1008 pkt 1 i 3 k.c. jest długotrwałe lub wielokrotne zaniedbywanie potrzeb materialnych i
emocjonalnych spadkobiercy lub postępowanie w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego, co oznacza, że zachowanie uprawnionego musi być
obiektywnie naganne. Istnienie takiej sytuacji, że pomoc i świadczenia przynależne do obowiązków rodzinnych, nie były spełniane - nie wystarcza dla oceny, że zstępny uporczywie nie dopełnia względem spadkodawcy obowiązków rodzinnych. Z właściwej wykładni art. 1008 pkt 3 k.c. wynika, że chodzi o taki stan, że pomimo istnienia takiej potrzeby i oczekiwania spadkodawcy, zstępny uporczywie odmawia realizacji tych obowiązków” – uznał przykładowo Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z 22 września 2020 r. (V ACa 174/20). „Kluczowa dla możliwości wydziedziczenia z powodu niedopełnienia obowiązków rodzinnych jest także kwestia winy (odpowiedzialności) za zaistniałą sytuację. Jeśli – co w praktyce częste – ktoś zrywa kontakty z rodziną, nie może później wydziedziczyć z powodu braku więzów. Zgodnie z zasadą nemo turpitudinem suam allegans auditur, ten kto zawinił zerwanie więzów rodzinnych, nie może ze swej niegodziwości wywodzić korzystnych dla siebie skutków prawnych. W szczególności niewykonywanie obowiązków rodzinnych nie będzie miało miejsca w sytuacji uchylania się spadkodawcy od przyjęcia zaoferowanej pomocy, a także w braku jego koniecznej współpracy lub przy odmowie przyjmowania pomocy” – czytamy w uzasadnieniu wyroku Sądu Apelacyjnego w
Poznaniu z 5 kwietnia 2018 r. (I ACa 1095/17). Aby wydziedziczenie było skuteczne, wskazana w testamencie przyczyna musi istnieć w rzeczywistości a ponadto spadkodawca nie może wydziedziczyć uprawnionego do zachowku, jeżeli mu przebaczył.
Podobne do wydziedziczenia skutki dla spadkobiercy wywołuje instytucja niegodności dziedziczenia. Tutaj również w grę wchodzi pozbawienie potencjalnego spadkobiercy spadku i zachowku. Te dwa rozwiązania różnią się jednak diametralnie. Przede wszystkim do uznania spadkobiercy za niegodnego dziedziczenia może dojść już po śmierci spadkodawcy. Dokonuje tego sąd w postępowaniu zainicjowanym przez osobę, która ma w tym interes. Przez wiele lat prawo wskazywało na trzy możliwe przesłanki w tym zakresie. Po zmianach w prawie spadkowym, które weszły w życie w listopadzie 2023 r. powodów wskazanych w art. 928 § 1 jest już pięć. Nowe przepisy mają zastosowanie głównie do sytuacji, które zaistniały po 15 listopada 2023 r.
Aktualnie zatem spadkobierca może być uznany przez sąd za niegodnego m.in. wtedy, gdy uporczywie uchylał się od wykonywania: obowiązku pieczy nad spadkodawcą, w szczególności wynikającego z władzy rodzicielskiej, opieki, sprawowania funkcji rodzica zastępczego, małżeńskiego obowiązku wzajemnej pomocy albo obowiązku wzajemnego szacunku i wspierania się rodzica i dziecka. wykonywania wobec spadkodawcy obowiązku alimentacyjnego określonego co do wysokości orzeczeniem sądowym, ugodą zawartą przed sądem albo innym organem albo inną umową. Ciężar udowodnienia takich zachowań ciąży na osobie, która wnosi pozew o uznanie spadkobiercy za niegodnego dziedziczenia. Powód powinien to zrobić w terminie roku od dnia, w którym dowiedział się o przyczynie niegodności, nie później jednak niż przed upływem trzech lat od śmierci spadkodawcy.
W orzecznictwie sądowym często wskazuje się na pogląd, zgodnie z którym możliwe jest obniżenie zachowku ze względu na zasady współżycia społecznego, o których mowa w art. 5 Kodeksu cywilnego. Pozbawienie osoby uprawnionej zachowku na mocy art. 5 k.c. może nastąpić jedynie w sytuacjach wyjątkowych, a zatem również nie objętych treścią art. 928 i 1008 k.c.; możliwe jest to również z powodu sprzecznego z zasadami współżycia społecznego zachowania uprawnionego w stosunku do spadkodawcy, jak również w stosunku do zobowiązanego do wypłaty zachowku.
Podsumowując, niedopełnianie obowiązków rodzinnych może mieć poważne konsekwencje prawne w zakresie dziedziczenia. Spadkodawca, który chce pozbawić krewnych prawa do zachowku, może dokonać wydziedziczenia, jeśli bliscy uporczywie nie dopełniają wobec niego obowiązków rodzinnych lub działają wbrew zasadom współżycia społecznego. Wydziedziczenie musi być uzasadnione i rzeczywiście istnieć w chwili sporządzenia testamentu. Inną instytucją o
podobnych skutkach jest niegodność dziedziczenia, o której orzeka sąd już po śmierci spadkodawcy, gdy spadkobierca np. uchylał się od opieki czy obowiązku alimentacyjnego. W wyjątkowych sytuacjach sąd może również obniżyć lub pozbawić zachowku, jeśli zachowanie uprawnionego było sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.

