Listonosz przyniósł list z Sądu … jak zadbać o własny interes
Często, gdy w naszych drzwiach pojawia się listonosz przynosząc nam korespondencję z Sądu, czy też od Komornika zaczynamy się bać. Poniżej przedstawię modle zachowań, jak i konsekwencji, które płyną z naszych działań
1. Nie odbieramy listu z Sądu lub od Komornika albo też odbieramy ale wrzucamy w kąt i zapominamy o nim co powoduje, że: - nie wiemy co się dzieje w sprawie; - mogą zapaść wyroki, nakazy zapłaty, postanowienia na naszą niekorzyść bez naszego udziału w sprawie, a co za tym idzie bez przedstawienia naszych racji; - możemy ponosić odpowiedzialność np. finansową niezależnie od tego czy ona faktycznie winna być przez nas ponoszona (może roszczenie jest już przedawnione? - nie wiemy tego).
2. Odbieramy list z Sądu lub od Komornika i na niego reagujemy co powoduje, że: - jesteśmy poinformowani o sprawie i mamy realną możliwość obrony swych praw; - możemy uniknąć negatywnych konsekwencji dla nas lub też je zminimalizować; - jeżeli sprawa jest zawiła i nie wiemy co zrobić, a nie stać nas na pomoc profesjonalisty, możemy skorzystać z pomocy świadczonej przez profesjonalistów w ramach Nieodpłatnych Porad Prawnych i Nieodpłatnego Poradnictwa Obywatelskiego.
Powyżej przedstawione modele zachowań w sposób jednoznaczny wskazują, że najlepiej zadbamy o własny interes, jeżeli wybierzemy przedstawiony 2 model zachowania. Pamiętajmy jednak, iż nasza reakcja na korespondencję z Sądu, czy też od Komornika winna być bezzwłoczna, gdyż zazwyczaj mamy do czynienia z zawitymi terminami 7 lub 14 dniowymi, po upływie których nasze stanowisko w sprawie może zostać nieprzyjęte. Pamiętajmy więc aby od razu reagować, gdyż profesjonalista zawsze powie czy i co można zrobić w danej kwestii.