Ubezwłasnowolnienie można najprościej zdefiniować jako całkowite lub częściowe pozbawienie osoby fizycznej (czyli każdego człowieka) zdolności do czynności prawnych, czyli do świadomych i zgodnych z przepisami prawa zachowań, które zmierzają do wywołania określonych skutków prawnych, do których dochodzi wskutek składania odpowiednich oświadczeń woli (czyli przejawu, uzewnętrznienia tego, co dana osoba chce zrobić), składających się na treść czynności prawnej
.
Aby człowiek (nazywany w przepisach prawa „osobą fizyczną”) mógł zgodnie z obowiązującym prawem podejmować skutecznie jakiekolwiek czynności prawne w różnych sferach jego życia (np. zawrzeć umowę, kupić lub wynająć mieszkanie, sporządzić testament czy zaciągnąć kredyt) musi posiadać wspomnianą wyżej zdolność do czynności prawnych. W polskim systemie prawa cywilnego występują trzy stopnie tej zdolności – pełna, ograniczona i brak zdolności. Pełną zdolność do czynności prawnej posiadają osoby pełnoletnie, które ukończyły 18 lat (wyjątkiem jest kobieta, która nabywa pełnoletność po zawarciu - za zgodą sądu – małżeństwa po ukończeniu 16 lat), ograniczoną – osoby, które ukończyły 13 lat oraz pełnoletnie ubezwłasnowolnione częściowo, zaś brak tej zdolności charakteryzuje osoby, które nie ukończyły 13 roku życia lub które zostały ubezwłasnowolnione całkowicie. Charakter (stopień) posiadanej zdolności do czynności prawnych decyduje o ważności bądź skuteczności podejmowanych przez osoby fizyczne czynności prawnych.
Co do zasady czynność prawna dokonana przez osobę całkowicie pozbawioną zdolności do czynności prawnych jest nieważna. Osoba nie posiadająca tej zdolności może skutecznie podejmować czynności prawne jedynie za pośrednictwem swojego przedstawiciela ustawowego (wyjątek stanowią umowy zawierane w drobnych bieżących sprawach życia codziennego, np. drobne zakupy czy strzyżenie u fryzjera – w przypadku bowiem tego rodzaju czynności prawnych ich dokonanie samodzielnie, osobiście przez osobę pozbawioną zdolności do czynności prawnych, skutkuje tym, że stają się one ważne z chwilą ich wykonania, chyba, że pociągają one za sobą rażące pokrzywdzenie tej osoby, np. ośmioletnie dziecko, potrafiące liczyć, które poszło do sklepu RTV-AGD kupić żarówkę, na które otrzymało od rodziców banknot o nominale 200 zł i miało wrócić z resztą, zostało przez nieuczciwego sprzedawcę namówione na zakup gry komputerowej, na którą wydało całą resztę otrzymanej od rodziców gotówki.)
Osoby z ograniczoną zdolnością do czynności prawnych mogą w zasadzie swobodnie, bez zgody swojego przedstawiciela ustawowego (rodzica, opiekuna), podejmować skutecznie czynności prawnych dotyczących drobnych, bieżących spraw życia codziennego. Mogą także w zasadzie swobodnie rozporządzać swoim zarobkiem lub przedmiotami majątkowymi, oddanymi im do swobodnego używania (chyba, że szczególny przepis prawa wymaga dla dokonania takiego rozporządzenia zgody sądu). Osoby te nie mogą jednak – bez zgody swojego przedstawiciela lub sądu – podejmować czynności prawnych pociągających za sobą zaciągnięcie zobowiązania (np. zawarcie pożyczki) lub rozporządzenie prawem (np. sprzedaż mieszkania). Osoba z ograniczoną zdolnością do czynności prawnych może także samodzielnie zawrzeć stosunek pracy (czyli podjąć zatrudnienie), chyba że nie jest on zgodny z dobrem tej osoby (wówczas jej przedstawiciel ustawowy, czyli rodzic czy opiekun, może za zgodą sadu taki stosunek pracy rozwiązać).
Osoba z pełną zdolnością do czynności prawnych może samodzielnie podejmować w zasadzie wszystkie czynności prawne, tj. sama o sobie decydować, swobodnie zawierać umowy, dysponować majątkiem, zaciągać długi, sporządzić testament, decydować o swoim zdrowiu i ewentualnym leczeniu.
Jak już wspomniano, poziom posiadanej zdolności do czynności prawnej zależy zasadniczo od dwóch czynników:
- wieku;
- rodzaju (stopnia) ubezwłasnowolnienia
Reasumując - ubezwłasnowolnienie to pozbawienie osoby fizycznej zdolności do podejmowania czynności prawnych. Osoba ubezwłasnowolniona może występować w stosunkach prawnych (zarówno cywilnych jak administracyjnych) tylko za pośrednictwem innej osoby, która jest wówczas reprezentantem ubezwłasnowolnionego w takich relacjach.
Przyczyną ubezwłasnowolnienia może być upośledzenie umysłowe (niezależnie od jego stopnia, które może być lekkie, umiarkowane, znaczne lub głębokie), choroba psychiczna lub inne zaburzenia psychiczne (spowodowane np. alkoholizmem czy narkomanią). Należy jednak pamiętać, że wystąpienie jednej ze wskazanych powyżej „dolegliwości” zdrowotnych człowieka nie stanowi samo przez się automatycznej podstawy ubezwłasnowolnienia – dodatkowym elementem, który musi wystąpić, aby sąd mógł ubezwłasnowolnienie orzec, jest wykazanie, że upośledzenie, choroba lub inne zaburzenie psychiczne wpływa na całkowitą lub ograniczoną niemożność kierowania swoim postępowaniem przez osobę tym schorzeniem dotkniętą lub kiedy nie rozumie ona i nie rozpoznaje znaczenia swoich czynów. Oznacza to, że sąd musi zbadać czy stan zaburzeń psychicznych osoby nimi dotkniętej wyłącza zdolność kierowania swoim postępowaniem i czy ewentualne ubezwłasnowolnienie będzie celowe ze względu na osobiste lub majątkowe stosunki tej osoby. Jak już wspomniano, człowieka można ubezwłasnowolnić po osiągnięciu przez niego wieku, w którym nabywa on co najmniej ograniczoną zdolność do czynności prawnych – a tę nabywa się po ukończeniu 13 roku życia. A zatem dopiero osiągnięcie tej granicy wiekowej oraz stwierdzenie wystąpienia upośledzenia, choroby lub innego zaburzenia psychicznego, które skutkuje niemożnością kierowania swoim postępowaniem, pozwalają na złożenie do sądu wniosku o ubezwłasnowolnienie.
W polskim systemie prawnym ubezwłasnowolnienie może przybrać jedną z dwóch „postaci” – ubezwłasnowolnienia całkowitego lub częściowego.
Ubezwłasnowolnienie całkowite może dotyczyć osoby, która ukończyła 13 lat i która z uwagi na wspomniane już chorobę psychiczną, niedorozwój umysłowy lub inne zaburzenie o podłożu psychicznym nie jest w stanie samodzielnie kierować swoim postępowaniem. Dla takiej osoby sąd ustanawia opiekuna, chyba, że ubezwłasnowolniony pozostaje pod władzą rodzicielską (co dotyczy osób od 13 do 18 roku życia), gdyż wówczas opieka nad osobą ubezwłasnowolnioną jest sprawowana przez rodziców (lub jednego z nich) w ramach jednej z prerogatyw przysługującej im władzy rodzicielskiej. Ubezwłasnowolnienie całkowite pozbawia w zasadzie całkowicie możliwości dokonywania czynności prawnych, co oznacza, że osoba ubezwłasnowolniona nie może np. podarować lub sprzedać swojego majątku albo jego części, kupić niczego wartościowego, wynająć mieszkania, zobowiązać się do wykonania jakiegoś dzieła lub zlecenia, oświadczać swojej woli, np. w kwestii przyjęcia darowizny lub testamentu. W jej imieniu tylko rodzice lub opiekun mogą dokonać czynności, które odniosą ważne dla tej osoby skutki prawne. Osoba ubezwłasnowolniona całkowicie nie może sama ani przez przedstawiciela zawrzeć małżeństwa, uznać dziecka, sporządzić lub odwołać testamentu. Taka osoba samodzielnie może dokonać jedynie czynności, które są określane w kodeksie cywilnym jako drobne, bieżące sprawy życia codziennego, którymi będą np. drobne zakupy czy korzystanie z drobnych usług, np. fryzjera. Istotnym aspektem związanym z ubezwłasnowolnieniem całkowitym jest przeniesienie na przedstawiciela ustawowego (opiekuna) uprawnienia do decydowania w sprawach leczenia ubezwłasnowolnionego jak np. wyrażenia zgody na operację czy leczenie psychiatryczne – co jest przejawem jednego z podstawowych obowiązków opiekuna, którym jest dbanie o zdrowie osoby ubezwłasnowolnionej, pozostającej pod jego opieką.
Ubezwłasnowolnienie częściowe z kolei może być orzeczone w stosunku do osoby pełnoletniej (która skończyła 18 lat lub - gdy jest to kobieta, która za zgodą sądu zawarła związek małżeński – 16 lat), która wprawdzie z uwagi na zbliżony rodzaj zaburzeń zdrowia psychicznego wymaga pomocy w prowadzeniu jej spraw, ale której stan zdrowia nie uzasadnia jednak ubezwłasnowolnienia całkowitego. Dla takiej osoby ustanawia się kuratora. Ubezwłasnowolnienie częściowe, w odróżnieniu od całkowitego, nie pozbawia możliwości podejmowania czynności prawnych, ale w określonym zakresie je ogranicza w tym sensie, że pewnych czynności osoba ubezwłasnowolniona częściowo może dokonywać samodzielnie, dla innych potrzebuje zgody swojego przedstawiciela ustawowego, a jeszcze innych nie może dokonywać w ogóle, gdyż będą one nieważne. Samodzielność w podejmowaniu czynności prawnych dotyczy takich, które związane są w umowami zawieranymi w drobnych bieżących sprawach życia codziennego, które nie powodują powstania zobowiązania czy rozporządzenia prawem majątkowym (zalicza się tu np. drobne zakupy czy korzystanie z drobnych usług, ale już nie wykonanie jakiegoś zlecenia, zaciągnięcie pożyczki czy sprzedaż majątku o znacznej wartości). Samodzielność dotyczy także swobodnego w zasadzie rozporządzania przez ubezwłasnowolnionego swoim zarobkiem oraz przedmiotami majątkowymi oddanymi mu przez jego przedstawiciela ustawowego do swobodnego użytku. Należy jednak pamiętać, że z ważnych powodów sąd opiekuńczy może tę swobodę ograniczyć. W przypadku bowiem niektórych osób upośledzonych umysłowo lub chorych psychicznie, zarówno prawna zdolność do samodzielnego kierowania przez nich swoim życiem, jak również pozbawienie ich opieki i reprezentacji w stosunkach prawnych, mogą okazać się niebezpieczne - począwszy od spraw majątkowych, w których osoby upośledzone umysłowo mogą być oszukane, wykorzystane, wciągnięte do zawierania niekorzystnych umów, a skończywszy na sprawach dotyczących ochrony zdrowia i życia. Znane są przecież przypadki, że lekarze nie mogli uratować życia pełnoletniej osobie upośledzonej umysłowo, która nie zgadzała się na przeprowadzenie niezbędnej operacji, a nie była formalnie (czyli w drodze orzeczenia sądowego) ubezwłasnowolniona. Przeważająca większość czynności prawnych, których stroną może być osoba ubezwłasnowolniona częściowo, wymaga zgody jej przedstawiciela ustawowego. Dotyczy to takich czynności zobowiązujących i rozporządzających jak kupno, sprzedaż, darowizna, zlecenie, najem, pożyczka itp., ale także zawarcie małżeństwa. Jednakże w zakresie tej grupy czynności prawnych są i takie (szczególnie te dotyczące spraw poważniejszych), które – niezależnie od uzyskanej już zgody kuratora - wymagać będą dodatkowo zgody sądu opiekuńczego (np. sprzedaż mieszkania, zaciągnięcie pożyczki lub kredytu o znacznej wartości). Ostatnią grupę czynności prawnych stanowią te, których osoba ubezwłasnowolniona częściowo nie może dokonać w ogóle, także bez zgody kuratora czy sądu opiekuńczego – takimi czynnościami są np. sporządzenie, zmiana czy odwołanie testamentu.
Ubezwłasnowolnienie pociąga za sobą utratę prawa wyborczego (zarówno czynnego, dotyczącego możliwości bycia wybranym jak i biernego, uprawniającego do bycia wyborcą, czyli głosującym). Osoba ubezwłasnowolniona pozbawiona zostaje władzy rodzicielskiej oraz - jeżeli jest ubezwłasnowolniona całkowicie – możliwości podjęcia pracy (osoba ograniczona w zdolności do czynności prawnych, a taki status posiada ubezwłasnowolniony częściowo, może w zasadzie nawiązać stosunek pracy swobodnie, chyba że sprzeciwia się on dobru tej osoby, co uprawnia jej przedstawiciela ustawowego do rozwiązania umowy o pracę za zgoda sądu opiekuńczego.
Dla ubezwłasnowolnionego całkowicie sąd opiekuńczy ustanawia opiekuna, zaś dla ubezwłasnowolnionego częściowo – kuratora. Opiekunem prawnym (ale także kuratorem) może zostać osoba, która sama posiada pełną zdolność do czynności prawnych i która jednocześnie daję rękojmię należytego wywiązania się z obowiązków opiekuna czy kuratora. Opiekunem ustanawia się przede wszystkim osobę najbliższą dla ubezwłasnowolnionego (jego małżonka, rodzica, rodzeństwo czy pełnoletnie dziecko).
Ubezwłasnowolnienie osoby fizycznej może zostać stwierdzone po przeprowadzeniu stosownego postępowania sądowego, dla którego właściwym sądem jest sąd okręgowy miejsca zamieszkania (lub w jego braku – pobytu) osoby, która ma być ubezwłasnowolniona. Rozpoczyna je złożenie wniosku przez uprawnioną osobę, do której kodeks postępowania cywilnego zalicza jedynie: małżonka osoby, która ma być ubezwłasnowolniona, jej krewnych w linii prostej (tj. rodziców, dziadków, dzieci, wnuków), rodzeństwo, przedstawiciela ustawowego, przysposabiającego (rodzica adopcyjnego) oraz prokuratora, przy czym krewni i rodzeństwo tracą prawo złożenia wniosku jeżeli osoba, której ma dotyczyć wniosek, ma przedstawiciela ustawowego (np. rodziców). Prokurator, jako osoba niezwiązana więzami rodzinnymi z potencjalnie ubezwłasnowolnionym, może złożyć wniosek o ubezwłasnowolnienie w każdym przypadku, kiedy uzna to za uzasadnione. Z kolei osoby, niewymienione powyżej, jeżeli uznają potrzebę ubezwłasnowolnienia jakiejś osoby, powinni złożyć stosowny wniosek właśnie u prokuratora, który może wszcząć postępowanie sądowe. We wniosku do sądu powinno się wskazać (poza oczywistymi danymi osobowymi wnioskodawcy i osoby, której wniosek dotyczy) – zakres wnioskowanego ubezwłasnowolnienia (czy ma być całkowite czy częściowe), w miarę możliwości wyczerpujące uzasadnienie wniosku zawierające wskazanie przyczyn ubezwłasnowolnienia oraz kandydata na kuratora lub opiekuna. Do wniosku należy także załączyć stosowne dokumenty – przede wszystkim wskazujące na przynależność wnioskodawcy do kręgu osób uprawnionych do złożenia wniosku, ale przede wszystkim wszelką dokumentacją medyczną oraz inne dokumenty, potwierdzające wystąpienie u osoby, mającej być ubezwłasnowolnioną, chorób lub zaburzeń natury psychicznej, uzasadniających ubezwłasnowolnienie. Złożenie wniosku do sądu wiąże się z koniecznością wniesienia opłat: opłaty od wniosku w wysokości 40 zł oraz zaliczki na biegłego w wysokości ok. 500 zł. Należy mieć również na względzie, że sam proces sądowy w sprawie ubezwłasnowolnienia jest procesem złożonym i wieloetapowym. Sąd, do którego złożono wniosek, nie może bowiem ograniczyć swojej aktywności jedynie do zapoznania się z argumentami wnioskodawcy i ewentualnie przedstawionymi przez niego dokumentami, ale powinien przede wszystkim ustalić, czy dana osoba rzeczywiście cierpi na wskazane we wniosku schorzenie i czy schorzenie to uniemożliwia lub utrudnia tej osobie samodzielne prowadzenia jej spraw. Jak duże znaczenie ma kwestia szczegółowej oceny wszystkich okoliczności sprawy dotyczącej wniosku o ubezwłasnowolnienie świadczy statystyka postępowań sądowych w tych sprawach oraz ich zakończenia orzeczeniem stwierdzających ubezwłasnowolnienie – średnio w ostatnich latach do sądu trafiało rocznie ok. 12 tys. wniosków, z których ok. 8 tys. (czyli ok. 65%) kończyło się ubezwłasnowolnieniem.
Jak wskazano już wcześniej, dla osoby ubezwłasnowolnionej (czy to częściowo czy całkowicie) sąd opiekuńczy wyznacza (ustanawia) kuratora lub opiekuna, których podstawowym obowiązkiem jest sprawowanie pieczy nas osobą i majątkiem ubezwłasnowolnionego, zarządzenie jego majątkiem oraz reprezentowanie go przed wszystkimi organami i instytucjami – w zakresie wyznaczonym przez szeroko rozumiane dobro podopiecznego. Obowiązki powyższe kurator czy opiekun sprawuje i wykonuje pod nadzorem i kontrolą sądu opiekuńczego. Wskazany powyżej zakres pieczy, zarządzania i reprezentacji obejmuje takie sfery życia ubezwłasnowolnionego jak np. zapewnienie mu odpowiednich środków do życia (obejmujące również prawo dochodzenia przed sądami roszczeń pieniężnych na rzecz ubezwłasnowolnionego), dbałość o majątek ubezwłasnowolnionego (dla zagwarantowania realizacji tego obowiązku opiekun lub kurator sporządza spis inwentarza, który przedstawia sądowi oraz składa temu sądowi również sprawozdania i rachunki dotyczące zarządzania tym majątkiem), zapewnienie odpowiedniej opieki lekarskiej (z zapewnieniem umieszczenia chorego w odpowiedniej placówce, np. domu pomocy społecznej czy szpitalu psychiatrycznym), składanie w imieniu ubezwłasnowolnionego oświadczeń woli (o charakterze zobowiązująco-rozporządzającym). Część z powyższych obowiązków i uprawnień, szczególnie tych o istotnym znaczeniu dla osoby i majątku ubezwłasnowolnionego, kurator lub opiekun może dokonywać jedynie za zgoda sadu opiekuńczego.
Co podkreślano już częściowo wcześniej – celem ubezwłasnowolnienia ma być przede wszystkim ochrona szeroko rozumianego dobra osoby ubezwłasnowolnianej. I temu celowi powinny być podporządkowane działania wnioskodawców oraz sądu, przed którym toczy się postępowanie. Instytucja ubezwłasnowolnienia powinna być rozumiana jako instrument troski, pomocy i opieki wobec osób, które z uwagi na swoje dolegliwości zdrowotne (w głównej mierze od nich nie zależne) nie będą potrafiły należycie zadbać o swoje interesy i odpowiednio się o siebie zatroszczyć. I która nie będzie społecznie i publicznie traktowana jako „zło konieczne”, której uzasadnieniem mają być wygoda urzędników, sprawy ekonomiczne czy nieumiejętność porozumienia się z daną osobą. Ubezwłasnowolnienie to nie piętno – nie istnieje bowiem żaden formalny rejestr osób ubezwłasnowolnionych (choć wydaje się, że zasadnym dla szeroko rozumianego dobra wspólnego byłoby, gdyby taki rejestr funkcjonował, co pozwoliłoby uniknąć wielu problemów wynikających z późniejszej konieczności unieważniania czy ubezskutecznienia czynności prawnych, które zostały zawarte przez osoby ubezwłasnowolnione, które formalnie nie miały prawa do ich dokonania, a których potencjalne skutki zarówno dla ubezwłasnowolnionego jak i osób trzecich mogły by być bardzo poważne i często nieodwracalne).
Choroba psychiczna, niedorozwój umysłowy czy innego rodzaju zaburzenia psychiczne powodują sporo praktycznych problemów w życiu osób, które często nie rozumieją nie tylko swojej sytuacji życiowej ale także kierowanych do nich prostych komunikatów. Szczególnie jest to dotkliwe dla najbliższych członków rodziny takiej osoby, które się nią zajmują na co dzień i które napotykają problemy związane zarówno z codzienna opieką i pielęgnacją chorego jak również prowadzeniem jego codziennych spraw. W sytuacji bowiem, kiedy bliska osoba (z uwagi na zaburzenia psychiczne) nie jest w stanie samodzielnie podejmować decyzji dotyczącej jej praw i obowiązków (bo ich często po porostu nie rozumie), rodzi się kłopot z wykonaniem takich przykładowo czynności jak wyrażenie zgody na leczenie, hospitalizację, zabiegi i inne sprawy dotyczące zdrowia. Problematyczne stają się kwestie dotyczące na pozór prozaicznej, ale ważnej dla chorego, czynności, jak odebranie jego emerytury czy renty, kiedy przebywa on w szpitalu a opiekun, mimo, że się taką osobą formalnie opiekuje, ma inne nazwisko i adres zameldowania – w takim bowiem przypadku listonosz nie będzie mógł wypłacić tego świadczenia temu opiekunowi. Z podobnymi problemami będzie się można również spotkać w wielu urzędach i placówkach. Oczywiście, jeżeli nasz bliski jest osobą o odpowiednim stopniu świadomości, może wystawić nam stosowne pełnomocnictwo (najlepiej u notariusza i w miarę możliwości o szerokim zakresie umocowania), które pozwoli opiekunowi na wykonywanie w imieniu chorego określonych działań. Jeżeli jednak tej świadomości nie ma (bo nasz bliski jest np. nieprzytomny lub nie można nawiązać z nim logicznego kontaktu), to wówczas jedyną drogą do uzyskania możliwości podejmowania czynności prawnych w imieniu tej osoby będzie jej ubezwłasnowolnienie. Ubezwłasnowolnienie, które bywa krzywdzące i upokarzające zarówno dla ubezwłasnowolnionego jak i jego najbliższych, skutkuje jednak wieloma ograniczeniami w codziennym życiu osób, których dotknęło.
Decyzja o ewentualnej konieczności ubezwłasnowolnienia osoby najbliższej nie jest łatwa i prosta, przede wszystkim ze względu na negatywne skojarzenia w potocznym rozumieniu tego słowa przez społeczeństwo, skoro termin „ubezwłasnowolnienie” często kojarzony jest jednoznacznie z osoba uznawaną za „wariata” czy „czubka”. Jeżeli jednak mamy stanąć przed alternatywą ubezwłasnowolnienia naszego bliskiego, to musimy przede wszystkim pamiętać o celu tej instytucji, którym jest dobro osoby ubezwłasnowolnionej – jej reprezentacja, dbanie o jej interesy czy obrona jej praw – z jednoczesnym uwzględnieniem godności i osobowości takiej osoby. Przed podjęciem ostatecznej decyzji o ewentualnym wszczęciu procedury sądowej w sprawie ubezwłasnowolnienia osoby bliskiej, warto skorzystać z konsultacji psychiatrycznej, która mogła by określić zasadność i celowość ubezwłasnowolnienia.
Należy także pamiętać, że ubezwłasnowolnienie nie jest w zasadzie orzekane raz na zawsze. Jeżeli bowiem ustaną lub odpadną okoliczności, które uzasadniały ubezwłasnowolnienie, zarówno na wniosek samego ubezwłasnowolnionego jak i z urzędu, sąd może uchylić ubezwłasnowolnienie, może również zmienić ubezwłasnowolnienie całkowite na częściowe i odwrotnie.
Z uwagi na wiele kontrowersji i zarzutów, z jakimi spotyka się od wielu lat instytucja ubezwłasnowolnienia (wskazane już negatywne skojarzenia w odbiorze społecznym, ryzyko społecznej „stygmatyzacji” osoby ubezwłasnowolnionej czy nadużywanie tej instytucji zwłaszcza przez urzędy i instytucje publiczne), od dłuższego czasu trwają prace nad zmianą charakteru tej instytucji, a nawet jej całkowitym usunięciem z polskiego porządku prawnego. Ogólnie rzecz ujmując postulują one zmianę terminologii przesłanek ubezwłasnowolnienia (zamiast pejoratywnie rozumianych pojęć: „upośledzenie umysłowe”, „niedorozwój umysłowy” – proponuje się wprowadzenie terminu „niepełnosprawność intelektualna”) oraz odejście od założenia całkowitego pozbawiania lub częściowego ograniczania zdolności do czynności prawnych osób dotkniętych wskazanym wyżej rodzajem niepełnosprawności (postuluje się bowiem, aby ograniczenie możliwości samodzielnego działania osoby „niepełnosprawnej intelektualnie” stanowiło wyjątek, zaś wymiar tego ograniczenia byłby ustalany indywidualnie z uwzględnieniem sytuacji konkretnej osoby). Ograniczenie lub pozbawienie zdolności do czynności prawnych miałoby być środkiem ostatecznym, stosowanym przez sądy jedynie w sytuacji, gdyby zastosowane uprzednio środki mniej ingerujące w autonomię woli i swobodę działania osoby dotkniętej niepełnosprawnością intelektualną, nie byłyby wystarczające do odpowiedniej i zasadnej ochrony jej praw. Zmianie miałaby także ulec forma sprawowanej opieki, która przybrała by jedną z dwóch postaci – opieki z reprezentacją (przy tym modelu osoba korzystająca z ochrony posiadałaby samodzielną zdolność do czynności prawnych) oraz opieki z kompetencją współdecydowania (przy tym modelu zastrzegano by konieczność uzyskania zgody lub potwierdzenia opiekuna na dokonanie określonego rodzaju czynności prawnych). W ramach postulowanych zmian zakłada się zatem przyjęcie zasady, że każda osoba dorosła ma pełną zdolność do czynności prawnych, zaś wyjątki od niej (w postaci ograniczenia czy pozbawienia tej zdolności) będą każdorazowo ustalane przez sąd. Z kolei opiekun miałby otrzymać od sądu ściśle określony zakres kompetencji wskazujący, w jakim zakresie jego podopieczny będzie mógł działać samodzielnie a w jakim będzie potrzebował zastępstwa czy wsparcia.
radca prawny Piotr Grobis